Reply
|
malgos
24 Oct 2021, 8:21pm |
Hej, jak poradzić sobie z sytuacją jak mamy zespół stary, zgrany, wszyscy się znają i nagle musi do niego dołączyć ktoś nowy? Jak łatwo go zaadoptować do takiej sytuacji? Mieliście kiedyś coś takiego? A może właśnie byliście tą nową osobą? Jak sobie z tym poradziliście? Last edited by the author: 6 Mar 2014, 11:05am, zmieniany changed 1 time(s) |
Izkaa
28 Oct 2021, 5:34am |
Ja byłam właśnie taką osobą, która przychodziła rok temu do starego teamu, gdzie wszyscy pracowali ze sobą od lat i chyba najlepszą pomocą było dla mnie po prostu to, że kierownik i wszyscy moi współpracownicy zwyczajnie byli mili i starali się mnie wprowadzić we wszystko. Do tego miałam normalne szkolenia wstępne i tyle, daliśmy wszyscy radę i teraz świetnie nam się pracuje. Last edited by the author: 6 Mar 2014, 11:05am, zmieniany changed 1 time(s) |
Ptasiek
30 Oct 2021, 2:40am |
Witaj
Moim zdaniem najważniejsze jest podejście - jeśli Ty będziesz myśleć o sobie jako o osobie nowej i niezgranej z innymi ludźmi to wtedy pewnie tak będzie. A jak będziesz pewny siebie i otwarty to powinno być ok.
Czy tak czy siak życzę powodzeniaLast edited by the author: 6 Mar 2014, 11:05am, zmieniany changed 1 time(s) |
Ogryzek
9 Nov 2021, 7:51pm |
Ja byłem wielokrotnie kierownikiem projektów różnych,w których przychodzili nowi ludzie do starych zespołów - zawsze jakoś udało się to jakoś rozwiązać i w miarę szybko wprowadzić nową osobę. No właśnie, przede wszystkim trzeba poświęcić takiej osobie czas - szkolenia to jedno, a drugie to dodatkowy czas kierownika projektu przeznaczony na zwyczajną rozmowę, zapytanie jak się pracuje itd. No i moim zdaniem trzeba już wcześniej, przed przyjściem nowego pracownika pogadać z teamem i nastawić go pozytywnie co do nowej osoby - że to nowa krew, nowe pomysły i ogólnie same pozytywy. Last edited by the author: 6 Mar 2014, 11:05am, zmieniany changed 1 time(s) |
Izkaa
11 Nov 2021, 10:04am |
Ja mam za to złe wrażenia z wchodzenia w nowe środowisko pracy - bardzo długo zajęło mi przystosowanie się do nowego trybu pracy, nowych ludzi (no ale nie byli to jacyś otwarci i serdeczni ludzie…), no i kierownictwo też nie pomagało - zostałam zostawiona trochę sama sobie. No ale radziłam sobie sama - starałam się z każdym zagadać, zapytać w jaki sposób tutaj się pracuje etc.Last edited by the author: 6 Mar 2014, 11:06am, zmieniany changed 1 time(s) |
Artek
12 Nov 2021, 8:28pm |
Hej Ja bym nie demonizował takich sytuacji - to nie jest ani nic nowego, ani nic dziwnego, że przychodzą nowi ludzie. Moim zdaniem nie trzeba się po prostu przejmować, pracować jak się pracowało. PozdrawiamLast edited by the author: 6 Mar 2014, 11:06am, zmieniany changed 1 time(s) |
Reply
|